Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2020

Alone?

Czasem dopada mnie myśl że te przyjaźnie to jakieś dziwne. Kontakt tylko wtedy kiedy sama napisze, tak to może być i parę dni ciszy. Boli mnie to. Przyjaciółki są dla mnie jak siostry i naprawdę się o nie troszczę. A w takich chwilach jak ta, zaczyna to przerażać. A nie chce żeby te relacje były oparte na strachu. Żebym czuła przymus napisania bo inaczej nie będzie kontaktu. Wczorajszy dzień był dla mnie okropny. Nienawidzę kiedy jedno słowo wywołuje we mnie stan paniki z którego nie mogę się wyrwać. Jedyne co pomaga to sen. Myśli dominują, przerażają. Wracają wspomnienia które sprawiają ból, które ograniczają moje logiczne myślenie. Nie chce ich mieć, ale wiem, ze ich się tak łatwo nie pozbędę. Z każdym dniem zamiast być lepiej, jest tylko gorzej. Ta nieustanna walka męczy. Ale muszę ją wygrać. Nie pozwolę pochłonąć się beznadziei. Oby tylko los mi sprzyjał...